Archiwum 08 października 2002


paź 08 2002 Maat w puszczy
Komentarze: 0

Zimno wszędzie... Często pada deszcz, wieje wiatr. Ale to nie jest ten wiatr co niedawno. Ten niesie ze sobą pospiech, poploch, chlod... Deszcz bebni o jezdnie dopelniajac tylko wrazenie szarosci. Brrrr.... Straszne...

A ja jeszcze mam dziwna swiadomosc, ze gdzies ok. 70 kilometrow stad ten sam deszcz wprawia w ruch tysiace, miliony lisci. Ze wiatr porusza wielkie drzewa. Maat. Zwyciezony chaos. Takie sa wrazenia czlowieka, ktory wejdzie w puszcze i poslucha tej lesnej muzyki.

Tesknie za tymi odmetami lasu. Za tym brakiem cywilizacji

elin : :